Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Nasza Księgarnia.
———————–
Pewna dziewczynka o imieniu Kati marzyła o wyjeździe na wakacyjny obóz razem ze swoimi przyjaciółkami.
Koszt całego miesięcznego obozu był jednak dość wysoki. Mamy Kati nie było na niego stać. Dziewczynka w związku z tym postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Napisała ogłoszenie, że szuka pracy…
Jednak jak się szybko przekonała zarabianie pieniędzy to wcale nie jest prosta sprawa. Okazało się, że na przykład wnoszenie ciężkich toreb po schodach to zajęcie w ogóle nie dla niej…
Z pomocą oferowania nowej pracy przyszła sąsiadka. Jak się okazało potrzebowała opiekunki dla swoich kotów, których miała aż 217!
Od samego początku nie było to łatwe zadanie. A kotki, no cóż były bardzo wyjątkowe. Każdy z nich mógł pochwalić się wyjątkowych talentem. Specjalizacja w laserach i ukrytych kamerach, muzyce, językach, zdolność robienia zakupów przez internet to tylko niektóre z nich.
Jeśli myślicie, że to grzeczne kotki, to nic bardziej mylnego… Potrafiły nieźle namieszać… Kati miała ręce pełne roboty.
Dodatkowo w mieście szalała superłotrzyca – Myszycielka, której zamiary były dość tajemnicze.
Te historie mogą się ze sobą łączyć…
Książkę „Kati – kocia opiekunka” znajdziecie TUTAJ.
Polecam tą książkę wszystkim miłośnikom kotów!
To wciągający komiks, w którym znajdziecie wiele humorystycznych sytuacji. Nie zabraknie też ciekawych przygód.